Siedzi Maejusz na celibat przymusowy
wściekły tak, że nie może wydobyć mowy.
Wtem u stóp jego, jak coś nie zabłyśnie
i jak z chmury dymu sam czort nie wypłynie.
Mówi mu: "mogę ci dać perfum mocy
piekielnej, by się damy przestały boczyć.
Lecz masz duszę swoją pilnie odsprzedać.
Duszę dajesz, błaganie nic tu nie da."
Początek. Dalej, wio.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz