DUKE MASK
Kryptonim: Duke Mask
Prawdziwe imię i nazwisko: Marthy Jefferson Junior
Zawód: Dostawca
Historia: Marthy Jefferson Junior urodził się w latach trzydziestych dwudziestego wieku, w środkowo-amerykańskim AllegoryCity. Jego matka Allison była szwaczką, natomiast ojciec Marthy był kierowcą ciężarówki sprzedającej lody.
Pierwsze lata Duke'a Mask mijały w pozbawionym luksusu środowisku ulic wielkiego miasta. Pomimo, że rodzice nie byli szczególnie zamożni, a całą Amerykę ogarniał kryzys, miał szczęśliwe dzieciństwo. Mijało mu wagarach (nigdy nie był szczególnie pilnym uczniem) i gonitwach po ulicach. Pewnego dnia podczas zabawy w chowanego wszedł do miejsca, do którego w żadnym wypadku nie powinien wchodzić.
Były to czasy prohibicji i niemal na każdym rogu i każdej ulicy można było znaleźć mafijną melinę. Ukrywając się przed kolegami wszedł właśnie do nielegalnej bimbrowni, tym straszniejszej, że prowadził ją Orkan, mafiozo obdarzony czarnoksięskimi mocami. Przestępca wykorzystywał swoje pakty z demonami, do zwiększenia ilości produkowanego alkoholu i jego mocy. Przy okazji wytwarzana w ten sposób whisky, była dużo bardziej szkodliwa. Mogła doprowadzić do bardzo szybkiej demencji i natychmiastowego uzależnienia.
Marthy podsłuchał rozmowę gangsterów, ale niestety szybko go zauważyli. Chcieli wypróbować nowy, jeszcze bardziej wzmocniony typ alkoholu i próbowali nią napoić chłopca. Jako, że Marthy zawsze był odważny i wysportowany, wytrącił szklankę prosto w twarz Orkana. Rozpętała się szamotanina. Marthy uciekł za kadzie gorzelnicze natomiast rozwścieczony Orkan otworzył ogień z karabinu maszynowego.
Rozlana wódka wywołała pożar i pogrzebała Marthy'ego pod murami. Orkan i jego poplecznicy zdążyli uciec.
Kilka magicznych amuletów ukrytych w piwnicy sprawiło, że Marthy nie umarł pod murami. Wręcz przeciwnie stał się silniejszy. Ich wzmacniające emanowanie powoli wsączało się w jego ciało. Później pytany o to, mówił, że pamięta pierwszych kilka lat spędzonych w uwięzieniu, dopiero później stracił przytomność, czy też zapadł w swojego rodzaju hibernację.
Odnaleziono go po trzydziestu latach, podczas kopania fundamentów nowego centrum handlowego. Budowlańcy pod kamieniami znaleźli pogrążonego we śnie nastolatka, który ku ich zdziwieniu miał cztery ręce.
Chłopiec twierdził, że nazywa się Marthy Jefferson Junior, tak samo jak dziecko zaginione przed wojną. Nie miał świadomości, który jest rok ani, że w ogóle była wojna.
Marthy'ego sierowano do specjalistycznego szpitala, gdzie chirurdzy chcieli amputować mu dodatkowe kończyny. W tedy właśnie okazało się, że nie są one jedyną anomalią. Wydobywające się z czubków palców światło pchnęło lekarzy na ścianę. Sam Marthy zbiegł ze szpitala.
Okazało się, że wypełniona magicznym promieniowaniem piwnica i czas, przemieniły go. Stał się szybszy, silniejszy i ponadto zyskał kontrolę nad tajemnymi energiami.
Wprawdzie jego ojciec umarł, ale matka - Alison dalej żyła. Odnalazł ją i udowodnił, że jest jej zaginionym synem. Ponieważ ukrywanie dodatkowych rąk, podczas życia w dużym mieście było bardzo trudne, wyjechali do krewnych żyjących w indiańskim rezerwacie (Alison miała Cheyennów wśród przodków.) Tam Marthy dorósł i nauczył się kontrolować swoje moce.
Po latach wrócił do miasta. Podjął pracę jako dostawca naturalnej żywności i zaczął wieść życie w drodze między wsią a miastem. Jednocześnie przyjął pseudonim Duke Mask i zaczął walczyć z przestępczością.
Moce: Duke Mask jest szybszy, silniejszy i bardziej wytrzymały nić większość ludzi. Potrafi uniknąć kuli i podnieść średnich rozmiarów samochód osobowy. Główną jego umiejętnością jest jednak uwalnianie demonicznej energii z rąk (tylko tych dodatkowych.) Siłą woli Marthy potrafi aktywować miniaturowe portale do wymiaru astralnego, z których wydobywa się promieniowanie... Największy problem polega na tym, że Mask tylko z niewielką dokładnością potrafi przewidzieć jaki tym razem będzie jego efekt. Czasem jest to rzut telekinetyczny, czasem płomienie, a czasem siła przemieniająca wszystko w kamień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz