czwartek, 3 stycznia 2013

Mikronezja o pakowaniu


Mikronezje, to fabuły instant, ziarna opowiadań zawarte w czterech zdaniach. Po słowie mikronezja, powinienem stawiać znak T.M, bo to w końcu mój pomysł. 
Skoro już dzisiaj trenuję pisanie to na maksa... Napiszę mikronezję o trenowaniu, vel pakowaniu.

Młody chłopak chce dorównać Arnoldowi Schwarzegenerowi w kulturystyce. Utrzymuje go matka, więc całe dnie może poświęcać na rozbudowywanie swoich mięśni. Kiedy matka niespodziewanie umiera, przygarnia go boss mafi - jako bardzo umięśniony straszak na konkurencję. Pomimo, że nie ma agresywnych skłonności dzięki sprytowi w końcu sam staje się przywódcą gangsterów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz